Człowiek a świerk – czym różnimy się od tego drzewa?
Tyle mówi się o zakwaszeniu, ale czemu właściwie nasz organizm nie potrafi sobie z nim poradzić? W czym jesteśmy „gorsi” od świerku, który to z zakwaszeniem problemu nie ma ?
Jaka jest odpowiedź?
Człowiek nie jest świerkiem. Brak igieł to jedna z dominujących różnic. Ale co to ma do zakwaszenia? A właśnie DUŻO !
W igłach magazynowane są wszystkie szkodliwe substancje, w tym również kwasy, a że jak wiadomo igły te systematycznie opadają, nie stanowi to problemu. Człowiek niestety nie ma takiego mechanizmu, a w związku z tym toksyny gromadzą się i gromadzą…w naszym organizmie.
U człowieka toksyny, w tym kwasy składowane są w tkance łącznej. Należy jednak pamiętać, że nawet największe wysypisko śmieci ma swoje ograniczenia. Toksyny wtedy lądują tam gdzie nie powinny, np. w stawach (dna moczanowa). Zbyt duże ilości kwasu, jeśli utrzymują się przez dłuższy czas, trafiają również do żołądka. Fala kwasu zalewa żołądek, prowadzi to do kwaśnego odbijania, zgagi bądź refluksu.
To właśnie różni Nas od świerku. Nie mając igieł, kwasy gromadzone są w organizmie. Dopóki pozostają one w tkance łącznej, nie odczuwamy problemy. Jednak w momencie ich nadmiaru przedostają się one w inne miejsca… a wówczas objawy zakwaszenia są przez nas odczuwalne. A jakie są to objawy? O tym już niedługo…zaglądajcie więc na stronę !
Co zrobić, jeśli podczas stosowania planu żywieniowego ulegliśmy pokusie?
Podczas zmagań ze zbędnymi kilogramami nie raz nie dwa… mamy ochotę przerwać starania. Takie myśli najczęściej krążą nam w głowie, w momencie kiedy ulegniemy pokusie. Myślimy wtedy „Nie wierzę, że do tego doszło…Teraz już cały dzień mogę wszystko jeść, nie wiem czy jest sens wracać do diety…”
Jednak zastanówmy się, czy naprawdę wszystko zepsuliśmy? Czy jest sens porzucać postanowienia…?
Pamiętaj, aby przytyć 0,5 kg musisz zjeść ok. 3500 dodatkowych kalorii. Jeśli zatem zjadłeś coś niezdrowego, co miało np. 500 kcal, to czy naprawdę jest sens się załamywać ? Czy zjedzenie tego nieplanowanego posiłku aż tak rzutuje na naszych dotychczasowych staraniach?
Oczywiście, że nie. Pokusy zdarzają się i zdarzać będą. Warto natomiast pamiętać o tym, że po zjedzeniu niezaplanowanego, niezdrowego pokarmu należy przypomnieć sobie „Czemu staramy się zadbać o dobrą sylwetkę, o lepsze zdrowie? Co zyskamy jeśli uda nam się osiągnąć wymarzony cel…?
Zatem gdy już nastąpi ten dzień, w którym nie udało Ci się pokonać pokusy, przypomnij sobie dlaczego starasz się zmienić nawyki żywieniowe, dlaczego jest to dla Ciebie tak ważne, a następnie powiedź sobie „No tak, nie trzeba było tego jeść…ale ten jeden błąd na pewno nie sprawi, że przytyję”.
„Kiedy zaczniesz traktować swoje błędy jak zwykłe potknięcia i natychmiast wracać do przestrzegania zaleceń diety, odchudzanie stanie się łatwiejsze”
Ile kofeiny możemy spożywać codziennie, aby nie wpływała ona niekorzystnie na stan naszego zdrowia?
Czy wielkość nałożonej porcji ma wpływ na uczucie sytości ?
Wyniki badań amerykańskiego psychologa Briana Wansika
„Talerze bez dna” – Food and Brand Lab – laboratorium Wansinka na Cornell University
Opis eksperymentu:
Badacz poczęstował 60 studentów półlitrowymi talerzami zupy pomidorowej. Grupę rozsadzono przy 4-osobowych stolikach, przy czym:
- 2 osoby jadły z normalnego talerza
- pozostałe 2 osoby jadły z „samo napełniających się” talerzy (talerze połączone były ukrytą rurką z garnkiem zupy, w taki sposób że talerz ten nigdy nie opróżniał się do końca.
Osoby biorące udział w badaniu nie wiedziały, że są poddane eksperymentowi.
Wyniki:
Osoby, które jadły z normalnych talerzy zjadły przeciętnie ok 310 ml zupy. Natomiast osoby jedzące z talerzy „bez dna” zjadły średnio ok 525 ml ( w skrajnych przypadkach nawet 1 litr).
Osoby jedzące z talerzy bez dna:
- nie twierdziły, że nie są najedzeni,
- nie zdawały sobie sprawy ze zjedzonej przez siebie porcji
- Zjadły 73 % więcej niż badani z drugiej grupy
Wnioski:
Większość ludzi przestaje jeść dopiero w momencie opróżnienia talerza. Ludzie oceniają wzrokowo jaką porcję mogą zjeść.
Co na to psychodietetyk.org ?
Człowiek zazwyczaj je tyle, ile wynosi porcja na talerzu, może więc warto czasami zredukować ilość porcji ? Tak niewielka zmiana może przynieść duże korzyści dla naszego zdrowia i wyglądu!
Konsekwencje głodówki- czyli dlaczego należy zrezygnować ze stosowania takich restrykcji?
Eksperyment Minnesota „Głodówka”, czas badania: listopad 1944 rok
Grupa badania: spośród ponad 400 ochotników wybrano 36 osób cechujących się najlepszym zdrowiem fizycznym i psychicznym.
Etapy eksperymentu:
- okres kontrolny (12 tygodni): dzienna podaż energii 3200 kcal
- okres głodzenia (24 tygodnie): dzienna podaż energii około 1800 kcal
-celem było zmniejszenie masy ciała o 25% wartości wyjściowej
- okres kontrolowanego dokarmiania (12 tygodni): uczestników podzielono na 4 grupy, w każdej z nich stosowano dietę o innej kaloryczności
- okres niekontrolowanego dokarmiania (8 tygodni): uczestnicy mieli pełną dowolność w wyborze rodzaju i ilości spożywanego pokarmu
W trakcie eksperymentu zanotowano :
- dramatyczny wzrost zainteresowania jedzeniem, wiele osób zaczęło rozwijać hobby związane z jedzeniem
- wynoszenie po kryjomu jedzenia ze stołówki i następnie spożywanie go w samotności
- następowały napady kompulsywnego objadania się
Wyniki :
- zmniejszenie masy ciała średnio o 24%, w stosunku do wartości wyjściowych
- zmniejszenie poziomu tkanki tłuszczowej do 4-5%,
- zmniejszenie spoczynkowej przemiany materii o 40%
Odnotowane konsekwencje (fizyczne):
- obniżona temperatura ciała, osłabienie, problemy z koncentracją, zmniejszona koordynacja ruchowa, bóle mięśni, wypadanie włosów, zaparcia, suchość i łuszczenie skóry, zmniejszenie zainteresowania seksem
Odnotowane konsekwencje (psychologiczne):
- objawy depresji, wahania nastroju, niekontrolowane napady gniewu, lęki, tendencje do przebywania w samotności
- zaobserwowano zwiększenie liczby wypalanych papierosów, część mężczyzn zaczęła nałogowo obgryzać paznokcie, jeden z mężczyzn z powodu narastającego niepokoju i depresji odciął sobie 3 palce
Pół roku po zakończeniu eksperymentu:
Uczestnicy eksperymentu jedli więcej niż potrzebowali i nie potrafili przestać, mimo że nie odczuwali już głodu. Po upływie roku wielu z nich ważyło więcej niż przed rozpoczęciem całego eksperymentu.
Wnioski:
Długotrwałe stosowanie diet niskokalorycznych i/lub ubogich w składniki odżywcze niesie za sobą szereg negatywnych konsekwencji dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
Co na to psychodietetyk.org ?